Która z nas nie lubi randek? Ten dreszczyk emocji, zaciekawienie, próba pokazania się z jak najlepszej strony oraz chęć oczarowania drugiej osoby jest doskonałym sposobem na miłe spędzenie czasu, a w efekcie często skutkuje znalezieniem miłości. Czego więc unikać i jakich grzechów nie popełniać na randce, by nie była ona pierwszą i ostatnią? Poniżej, krótki przewodnik.

Miejsce spotkania

W przypadku pierwszej randki miejsce spotkania jest jednym z najistotniejszych elementów, który w znaczący sposób wpływa na przebieg wieczoru oraz jego zakończenie. Faceci z reguły idą na łatwiznę i próbują zaimponować dziewczynie randką w drogiej, lansiarskiej knajpie – nie ma nic gorszego! Wychodzą wówczas na bufona i prostaka, który chwali się zasobnością swojego portfela. Skrajnością jest spotkanie w knajpce typu fast food lub lunch w galerii handlowej, w dodatku w czasie happy hour, oczywiście wszystko po to, żeby było taniej. Pierwsza randka powinna być oryginalna, a jej miejsce klimatyczne i ciepłe. Tylko wtedy uda wam się poznać, zbliżyć, otworzyć przed sobą, a to będzie gwarantem kolejnego spotkania.

Oczywiście, nie można dać się zwariować i z powodu ograniczeń technicznych lub finansowych rezygnować ze spotkania, tak jak to było w przypadku nowej znajomości jednej z dziewczyn „Pisałam z poznanym na jednym portalu facetem jakieś trzy miesiące przez Internet. Paweł był bardzo fajny, ale wydawał się być nieśmiały. Mimo, że mieszkaliśmy w miejscowościach obok siebie i na prawdę miło nam się gawędziło – wciąż nie proponował spotkania. Zapytałam więc go w końcu kiedyś, czy umówimy się w realu? Po kilkuminutowej ciszy, odpisał: Sorry, ale nie. U nas w mieście jest tylko Biedronka i Żabka” ,– Agnieszka, 21 lat.

W takim przypadku, nawet spacer w parku jest dobry!

Jak cię widzą, tak cię piszą

Naturalne jest, że na pierwszej randce chcemy wyglądać jak najlepiej. Jednak często dochodzi do sytuacji, w której czujemy się jakbyśmy były „przebrane”, a nie ubrane. Ważne by wyczuć granicę pomiędzy swobodnym, oryginalnym ubiorem, przyciągającym uwagę, a nadmierną stylizacją, która odstraszy i stworzy dystans, który ciężko będzie później pokonać.

Opowieści o byłych związkach

Jednym z największych grzechów kobiet na pierwszej randce jest opowiadanie o swoich eks oraz związkach z przeszłości. Dziewczyny, nie ma nic gorszego niż na spotkaniu z atrakcyjnym facetem, opowiadać o nieudaczniku, z którym rozstałyście się 3 lata temu! Nawet jeśli chwilowo nastała niezręczna cisza! Tego typu informacje nie są do niczego potrzebne, ani nic nie wnoszą do waszej znajomości, dlatego w kwestii dawnych miłości warto trzymać język za zębami.

Bądź sobą

Wiadomo, że pierwsze spotkanie zazwyczaj bywa stresujące. Często właśnie z tego powodu pierwsze randki to coś w rodzaju scenki teatralnej – ludzie udają kogoś, kim nie są, opowiadają o sobie niestworzone historię, podkolorowują rzeczywistość, a wszystko po to, by zrobić na drugiej osobie większe wrażenie. Niestety, to błędna taktyka! Sukces na pierwszej randce odnieść można będąc naturalnym, szczerym i autentycznym. Po prostu bądź sobą!

Randka to nie spowiedź

Szczerość – jak najbardziej tak, byle kontrolowana. Pierwsza randka to nie spowiedź w trakcie której musisz opowiedzieć swoje całe życie, przyznać się do największych porażek, głupot i żenujących dokonań. Takie „smaczki” z życia, warto zachować na później. Na pierwszej randce postaraj się oczarować druga osobę, tak by później owe opowieści z przeszłości nie mogły zaważyć na waszej znajomości.

Abonent czasowo niedostępny

Nie ma chyba większego nietaktu na pierwszej randce jak używanie telefonu komórkowego. Warto na te kilka godzin wyciszyć telefon i powstrzymać się przed wymienianiem wiadomości ze znajomymi oraz prowadzeniem rozmów, nawet krótkich. Na randce bowiem najważniejsza jest ta druga osoba i warto sprawić by poczuła się choć przez te kilka godzin najważniejszym obiektem spotkania.

Kolorowy zawrót głowy

Podobno kilka kropel alkoholu potrafi zdziałać cuda, zwłaszcza jeżeli jesteśmy lekko zestresowani i spięci, zwłaszcza przed pierwsza randką. Chcąc za wszelką cenę się wyluzować, wypijamy kilka kolorowych drinków, często o kilka za dużo. Ważne by nie przesadzić i nie zamienić randki w alkoholową libację, z której nie będziemy w stanie wyjść o własnych siłach. Noc minie, alkohol wyparuje, a niesmak pozostanie.