Kiedyś samotna dziewczyna przed 30-stką uważana była za starą pannę. Dziś ta sama dziewczyna to typowa singielka, niezależna, znająca swoje potrzeby, pewna siebie i choć otwarta na ludzi, to samotna z wyboru. Moda na singli to jeden z głównych trendów XXI wieku. Czy to tylko ucieczka przed miłością i zaangażowaniem, czy jednak świadomy wybór? Ciężko stwierdzić. Bez wątpienia jednak bycie singielką ma swoje plusy. Trudno Ci w to uwierzyć? Przeczytaj i przekonaj się sama!

Szaleństwa (nie tylko) sobotniej nocy

Singielki cieszą się swą wolnością. Bez wyrzutów sumienia wracają z obfito zakrapianej imprezy tuż nad ranem. Nie martwią się, że ich hałasowanie w przedpokoju i podśpiewywanie pod nosem ulubionej piosenki obudzi kogokolwiek. Patrzą na wschód słońca z kieliszkiem szampana w ręku mówiąc „dzień dobry” kolejnemu pięknemu dniu swojego życia.

Pani swego losu

Niewątpliwą zaletą bycia singielką jest możliwość robienia wszystkiego, na co mamy ochotę. Nie słyszą pytań „gdzie się wybierasz?, z kim?, po co” i nie muszą na nie odpowiadać. Nie tłumaczą nikomu, że spotykają się z koleżankami, bo po prostu je lubią, ani z tego, że wróciły tak późno, bo impreza była udana i żal było wychodzić. Singielki to panie swego losu i swego czasu!

Bo nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go

Największą zaletą bycia singielką bez wątpienia jest nieograniczona możliwość flirtowania. Wolna, niezależna kobieta przyciąga facetów, którzy chętnie godzą się na niewinne miłosne gierki. Flirt z nieznajomym przystojniakiem, lunch z kolegą z pracy, kolacja ze znajomym, impreza z kolegą z uczelni – mnóstwo możliwości i okazji. Możesz bawić się, kokietować, flirtować, chodzić na randki i uwodzić – czego więcej może chcieć kobieta?

Zapomnij o problemie niezamkniętej deski oraz porozrzucanych skarpetkach

Singielki nie mają problemu z wiecznie bałaganiącym facetem, który nie potrafi opuścić deski klozetowej, wszędzie rozrzuca swoje skarpetki, jakby nie wiedząc do czego służy kosz na bieliznę, nie zmywa naczyń i wszędzie robi bałagan. Wraca do swojego czystego, schludnego mieszkanka nie martwiąc się tym, że trzeba zrobić obiad ukochanemu i wyprasować mu koszulę, bo przecież jutro ma ważne spotkanie.

Nowa miłość dla singielki

Skupiona na sobie

Samotne kobiety z reguły w pełni oddają się swojej pracy, co z reguły przekłada się zarówno na profity finansowe jak i zawodowe np. w postaci awansu. Mają dużo wolnego czasu, który z reguły poświęcają na rozwijanie swoich zainteresowań oraz pasji. Bez wyrzutów sumienia skupiają się na karierze zawodowej, realizowaniu celów oraz spełnianiu swych marzeń.

Seksowna bielizna czy bawełniane majtki w kropki – wybór należy do ciebie

Będąc singielką masz komfort decydowania o tym, kiedy chcesz być ultrakobieca, a kiedy wolisz czuć się i wyglądać jak dziewczyna z sąsiedztwa. Masz dziś ochotę na koronkową sexy bieliznę – super! A może wolisz bawełniane majtki z misiem? To nie problem. Dobór garderoby uzależniony jest tylko i wyłącznie od twojego kaprysu, a nie od gustu i potrzeb faceta. Podobnie sprawa wygląda w kwestii depilacji – tylko singielki mogą sobie bezkarnie pozwolić na dni „natury”, co w przypadku kobiet pozostających w związkach jest raczej niedopuszczalne.

Mnóstwo zalet, mniej lub bardziej poważnych, ale ciągle mimo wszystko zalet. Niestety bycie singielką ma również mnóstwo wad. Których jest więcej? Rosnąca liczba singli wskazywać by mogła, że stan ten ma więcej pozytywnych aspektów niż negatywnych. Lecz czy aby na pewno tak jest w rzeczywistości? Czy prawdziwa miłość jest mniejszą wartością niż totalna wolność? Przecież podobno każdy człowiek szuka miłości, a każda prawdziwa, szczera miłość daje też wolność. No chyba, że chodzi o te skarpetki.