Czasem nieoczekiwanie, czasem z powodu redukcji etatów, a czasem przez własne niedopatrzenie możemy stracić pracę. Nieważne jest to w jaki sposób ją tracimy, zawsze pierwsze dni i tygodnie to dla nas bardzo trudny okres.

Utrata pracy odbija się także na naszym zdrowiu. Spadek nastroju, poczucie bezradności, kłopoty ze snem, problemy żołądkowe to przykre konsekwencje utraty stanowiska.
Do tego stres, który pogłębia się, gdy podczas kolejnych tygodni rozsyłamy swoje CV, chodzimy na rozmowy kwalifikacyjne i nic z tego nie wynika. Za każdym razem wybierają kogoś innego.

Przede wszystkim nie można poddać się swoim emocjom, które czasem mogą doprowadzić nas do złych wyborów. Te pierwsze dni to okres w którym warto zadbać o siebie i swoją psychikę a także nabrać sił i nowej energii na ten trudny czas bez pracy. Jak to zrobić?

Jeżeli zwolnienie spadło na nas nieoczekiwanie, pojawiają się niepokój i napięcie. Warto wiedzieć, że warto dać upust tym negatywnym emocjom i pozwolić sobie na odczuwanie złości i smutku. Udawanie, że „nic się nie stało” może odbić się niekorzystnie nie tylko na naszym samopoczuciu psychicznym, ale i fizycznym. Świetnym sposobem na pozbycie lub przynajmniej redukcji lęku są ćwiczenia fizyczne. Może warto wybrać się na basen, siłownię lub zwyczajnie pobiegać. Zmęczenie fizyczne to najlepsze lekarstwo na chandrę. Po kilku intensywnych dniach ćwiczeń złość i frustracja mijają, emocje opadają i wtedy jesteśmy gotowi, aby przystąpić do dalszego działania.

W mediach, na ulicy i wszędzie słyszy się obecnie o kryzysie, a także o kolejnych zwolnieniach i zawirowaniach na rynku pracy. Jeśli będziemy to wszystko śledzić i zwyczajnie tym żyć to na pewno stres się powiększy, a kolejne zmartwienia nie są nam potrzebne. Zatem unikaj takich informacji. Warto na pewno poprosić bliskich o wsparcie, ale nie pozwólmy by inni użalali się nad nami – to na pewno nie pomoże.

Spróbujmy spojrzeć na tę sytuację z innej strony. Rzeczywiście ciężko żyć bez pracy, ale w końcu mnóstwo osób jest w takiej samej sytuacji. Może ta praca nie była nam pisana i w końcu mamy czas dla bliskich, mamy czas dla siebie- po prostu spróbujmy cieszyć się życiem. Jeżeli znajdujemy się w stresie, nasze myśli krążą wokół braku pracy, trudno jest przygotować dobrą aplikację. Zanim zabierzemy się za masowe wysyłanie CV warto odpocząć. Jest to czas tylko dla nas, takie swoiste wyciszenie się. Może warto pojechać na zaległe wczasy, wybrać się na małą wycieczkę lub po prostu – zrobić coś na co nie miało się czasu wcześniej.

Utrata pracy powoduje, że widzimy świat w ciemnych kolorach. Brak stałego dochodu i utrata kontaktu z branżą – jest bolesna. Jednak, aby łatwiej przetrwać ten okres, spóbujmy stworzyć sobię listę rzeczy pozytywnych. Na takiej liście powinno się znaleźć wszystko to, co przyjdzie nam do głowy np.: że nie trzeba wstawać wcześnie rano i pić kawy w pośpiechu, albo słuchać głupich kawałów kolegi z pokoju. Na takiej liście zamieścić można także swoje mocne strony. Taka lista nastroi nas pozytywnie do ponownego powrotu na rynek pracy.

Teraz, kiedy już odpoczęliśmy oraz mamy listę naszych pozytywów – przyszedł czas na przygotowanie planu działania. Do takiego planu trzeba się dobrze przygotować, przecież nie chcemy znaleźć byle jakiej pracy, tylko taką, która będzie dla nas najlepsza. Zaplanujmy sobie czynności, które musimy zrobić by znaleźć to czego szukamy. Odświeżmy i uzupełnijmy swoje CV, piszmy listy motywacyjne, ale nie takie standardowe, które można wszędzie znaleźć, ale takie prosto z serca. Wszystkie sposoby na znalezienie pracy są dobre. Może warto odświeżyć stare kontakty, zarejestrować się na portalach rekrutacyjnych, wysyłać CV do head hunterów, skorzystać z portali społecznościowych. W momencie szukania pracy trzeba wziąć pod uwagę, że szukanie pracy – to też jest ciężka praca i to na cały etat.

zwolnienie z pracy

„Po roku pracy w firmie – nie przedłużono ze mną umowy. Najgorsze było jednak to, że nie byłam na to przygotowana. Nie dano mi zupełnie odczuć, że robię coś źle. Nie dostałam żadnych znaków ostrzegawczych. O zwolnieniu dowiedziałam się w ostatnim dniu trwania umowy. Uważam, że postąpiono w stosunku do mnie nie fair. Faktycznie pierwsze dni i tygodnie były dla mnie dramatem, ale nie poddałam się. Dużym wsparciem był dla mnie mój mąż. Odpoczęłam i po kilku tygodniach znalazłam pracę w fajnym miejscu i z fajnymi ludźmi.” Natalia, 29lat, ekonomistka

Trzeba podkreślić, że nie istnieje jedna uniwersalna metoda, która rozwiąże wszystkie problemy związane z utratą pracy. Jednak przedstawione powyżej metody są proste i nie wymagają dużego nakładu czasu. Warto uświadomić sobie, że trzeba przejść przez wszystkie etapy żalu i frustracji, bo to pomaga w akceptacji sytuacji.

Bezrobocie jest okresem trudnym i nie do końca go rozumiemy. Podczas gdy my sami potrzebujemy wsparcia, inni oczekują, a nawet wymagają wsparcia i inicjatywy od nas. Grunt to nie poddawać się, odpocząć i nabrać energii i sił do dalszego życia.