Ostatnio jesteś taka zabiegana, że nie masz na nic czasu. Nie mówiąc już o ochocie. Pierwszą myślą, jaka pojawia się w Twojej głowie, tuż po przebudzeniu to „kiedy znowu się do niego położysz”. Twój grafik jest niezwykle tendencyjny i wyznacza jedynie trasę praca-dom-sklep.

Ostatnio spotkałaś koleżankę ze studiów i z bólem serca zobaczyłaś, jak promienieje. Skąd w niej tyle radości życia, siły i samozaparcia. Robi tyle rzeczy, ma wiele pasji i planów na przyszłość. A Ty? Mogłabyś jedynie opowiedzieć o technikach unikania spotkań i odmawiania znajomym na zaproszenia. Oprócz tego mogłabyś się popisać takimi sportami ekstremalnymi, jak zasypianie przy pracowniczym biurku, czy bieganie po sklepie na czas.

Zastanawiasz się co się stało. Przecież uwielbiałaś tańczyć. Umiałaś śpiewać najlepiej z klasy. A Twoje rysunki wygrywały konkursy artystyczne. Po prostu zapomniałaś o sobie. Przestałaś pielęgnować w sobie pasje.

Szczęście w działaniu

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o psychologii pozytywnej. Jest to nowy nurt, który w skrócie można scharakteryzować jako poszukiwanie pozytywów ludzkiej psychiki. A nie jak klasycznie pojmowana psychologia – opisywanie człowieka i jego natury, po przez jego braki i niedoskonałości. Dlaczego przy poszukiwaniu pasji wspominam o psychologii pozytywnej? Otóż dlatego, że przykłada się w niej dużo wagi do produktywności i twórczości. Czyli jednym słowem – do aktywności, a tym samym do poszukiwania pasji właśnie.

Owe poszukiwania pozwalają człowiekowi cieszyć się życiem, czyniąc go odporniejszym na rutynę i niepowodzenia. Świadczy to o tym, że ludzie kreatywni, są spełnieni, a nawet mniej podatni na stres! No i przy tym są jak generatory – potrafią dzielić się swoją energią z innymi.Czyli zaangażowanie jest sprawą kluczową. Ponieważ w czasie oddania się ulubionej aktywności, odpływamy.

Okazuje się, że potrafimy zatrzymać czas (flow), odnajdujemy przyjemność z obcowania z naszą pasją. Każdy z nas dobrze zna to uczucie, kiedy trzymamy w dłoni kolejną książkę naszego ulubionego autora. Z dreszczem podniecenia dotykamy jej okładki, wąchamy zapach druku, wyobrażamy sobie, czym tym razem zaskoczy nas fabuła. Później oddajemy się lekturze i płyniemy…

Jeśli wciąż upierasz się, że nie masz czasu na lekcje tańca albo pieniędzy na kurs nurkowania, może przekonają Cię badania. Otóż dowiedziono, że posiadanie celu w życiu oraz osobisty rozwój wpływają na dobrostan psychiczny. No a wiadomo – świetny nastrój to i świetny wygląd. Już wiesz skąd ten blask w oku Twojej koleżanki.

Odnajdź swoją pasję

Według psychologów, że aktywność daje podwaliny pod szczęście. Jednak nie każda. Należy pamiętać, by aktywność dostosować do osobistych celów i wartości. Wszelkie działania kolidujące z własnymi zasadami, dadzą zupełnie odwrotny skutek. Należy przy tym wystrzegać się popadaniu w rutynę. Ta z kolei prowadzi do szybkiego zakończenia aktywności. Dobrze więc określić, czym jest moja pasja.

Co sprawia Ci największą frajdę? Przy czym najlepiej się relaksujesz? Co sprawia, że zapominasz o problemach? Jeśli Trudo Ci się zdecydować przypomnij sobie, o czym marzyłaś w dzieciństwie, albo co zawsze chciałaś robić. Pamiętaj, że na pasję nigdy nie jest za późno! Słyszałaś może o 98-letnim dziadku, który ukończył maraton? Pozwól sobie na odrobinę luksusu i zainwestuj w siebie.

Zapisz się na amatorskie warsztaty malarskie, albo zacznij pisać wiersze. Będziesz miała poczucie, że się nie zaniedbujesz. Wyjdziesz z domu w zupełnie innym celu niż dotychczas – na zakupy lub po dzieci do szkoły. Poznasz nowych ludzi, którzy opowiedzą Ci wiele ciekawych historii.

Być może za ich sprawą przeżyjesz jakąś niewiarygodną przygodę, którą będziesz wspominać. Poza tym odnajdziesz się w innej roli, nie tylko matki i żony. Nim się obejrzysz, zobaczysz jak wzrósł Twój apetyt na życie. Zatem – powodzenia w poszukiwaniach!