DRESS CODE to zbiór zasad dotyczących wizerunku, obowiązujący w wielu firmach. Wiadomo – pracodawca najczęściej oczekuje, że Twój wygląd zewnętrzny potwierdzi oraz umocni wizerunek firmy. Być może codziennie rano sięgając po jeden z kilku żelaznych zestawów ubrań, które najzwyczajniej Ci się znudziły, zastanawiasz się, jak tego uniknąć. I co zrobić, by sprostać zasadom dress codu obowiązującego w pracy, a jednocześnie wyglądać kobieco i nie popadać w rutynę.

Podajemy sposoby, by ożywić służbową garderobę.

1. KOLORY – garnitury i kostiumy w dozwolonych szarościach, popielach, ciemnych beżach, brązach i granatach możesz ożywiać błękitnymi, różowy, białymi i beżowymi bluzkami oraz apaszkami. Sprawdź, czy nie wybierasz ubrań zawsze w tym samym odcieniu. Może też uznałaś, że na przykład różowy nie jest dla ciebie dobry, i nie dałaś sobie szansy na znalezienie bluzki w tym jednym jedynym odcieniu, który fantastycznie podkreśla koloryt Twojej skóry i dodaje świeżości ciemnoszarej marynarce?

2. FASONY – unikaj rutyny w rodzaju: zawsze ten sam fason marynarki z podobnymi klapami i niemal identyczne w kroju spodnie. Nawet wśród klasycznej garderoby można znaleźć sztuki mające niepowtarzalne detale. A jeśli w szafie wiszą klony podobnych koszulowych bluzek, możesz sprawdzić też opcje ze stójką albo proste topy z niezbyt dużym dekoltem. No i warto podkreślać kobiecość. W sukurs przychodzą nie tylko kostiumy, ale także sukienki z materiałów garniturowych: portfelowe, szmizjerki i princeski.

3. FAKTURY I WZORY – zwracaj uwagę na faktury – splot wełny, delikatny meszek kaszmiru czy subtelny połysk jedwabiu odróżniają od siebie ubrania w tych samych kolorach. Stonowany kolor prążka czy drobnych kratek to też miłe dla oka urozmaicenie. Możesz miksować góry i doły z różnych kompletów i tworzyć nowe kompozycje ubrań gładkich i w delikatny wzorek.

4. WYGODA – jest bardzo ważna, by przetrwać wiele godzin w dopasowanym do figury ubraniu. Sprawdzaj podczas zakupów, czy w nowej marynarce nie czujesz się jak zakuta w zbroję. Dobrym rozwiązaniem są ubrania szyte ze szlachetnych tkanin z dodatkiem niewielkiej ilości elastycznej lycry. I przyjemniej będzie co rano sięgać po komfortowe dla ciała zestawy.

5. TRENDY – nie są mile widziane w służbowej etykiecie. Jednak nawet klasyczne ubrania zmieniają proporcje i warto odnawiać zawartość szafy, żeby nie stała się ona zbyt anachroniczna. Podpatrywane w modzie zestawienia kolorów czy proporcje można po zmodyfikowaniu przemycać do opatrzonych kompletów, żeby nadać im nowoczesny sznyt.

6. TOREBKI I BUTY – buty „starzeją się” najszybciej – szerokość noska czy grubość obcasa podlegają prawie co sezon mocnym zmianom. Plus dyktatu mody jest taki, że właśnie one pomagają uzyskać mocno unowocześniony wygląd ubraniom, których nie pozbywamy się co pół roku. Torebki dają inną możliwość – są bardziej oddzielne od naszego wizerunku, zostawiamy je najczęściej na biurku. Mogą więc stanowić mocniejszy akcent kolorystyczny czy posiadać mniej klasyczną formę – o ile mamy dzień bez służbowych spotkań z klientami poza biurem.

7. BIŻUTERIA – to nasza broń kobieca! Ta służbowa może dodawać blasku pobłyskującymi, niewielkimi kolczykami, które podkreślą ekspresję twarzy. Skromne wisiorki rozświetlą najciemniejszą toń marynarki. To najlepszy, najtańszy i megakobiecy sposób, by ożywić profesjonalny wizerunek.