Zarówno święta, jak te dni po nich i sylwester wymagają szczególnej oprawy. Aby podkreślić ważność tych dni można a nawet należy ładnie się ubrać. Tylko przy tym wszystkim nie wolno zapomnieć o zasadach stylizacji- podkreślać zalety a zakrywać wady, dobierać kolory do karnacji i koloru włosów, krój dopasować do figury. Wszystko jest bardzo ważne i pozwala cudownie wyglądać w tym wyjątkowym czasie.

Podążając za modą

Można wyciągnąć z szafy coś na wyjątkową okazję oraz te zakupione nowe rzeczy. Sądzę, że tej zimy na łóżkach do wyboru znajdą się spódnice i sukienki z baskinką, gorsetowe góry i koronkowe tuniki lub sukienki, spódnice a także nie może zabraknąć klasycznych małych czarnych. Te elementy są niezastąpionymi elementami zimowych stylizacji- takie must have tego sezonu. Dodatki natomiast powinny błyszczeć na złoto lub srebrno tak aby było je widać. Wszystko w tym sezonie łącznie z bluzkami, kopertówkami i rajstopami świeci się i błyszczy. Takie ubrania i dodatki idealnie nadają się na świąteczne kolacje i sylwestrowe szaleństwo.

A co na wierzch?

Wszędzie mowa jest o sukienkach, spódnicach i tym podobnych rzeczach, gdzie każda jest cienka lub przeźroczysta albo na krótki rękaw. Na pewno nie na mróz. W takim wypadku najlepiej się zabezpieczyć przed zimnem ale czy wypada założyć coś grubego to tak eleganckich, odświętnych ubrań? Owszem i to bardzo wypada, głównie swetry, grube i co za tym idzie ciepłe. Najmodniejsze w tym sezonie są grubodziergane kardigany i swetry. Spokojnie możesz zrezygnować z marynarek krępujących ruchy i tak naprawdę nie dających ciepła. Teraz można postawić na oryginalność i do małej czarnej założyć piękny, w kolorze ecri, gruby i oversize swter. Zapewniam, że taką stylizacją zawładniecie całym przyjęciem i niejednym sercem.

Na świąteczny obiad natomiast proponuję swetry z Bożo Narodzeniowymi motywami- nadruki, wzory wszystko dozwolone oby tylko odpowiednie do okazji. Czasami zapominamy, że okres świąt to czas na odpoczynek, celebrowanie w spokoju rodzinnej atmosfery i czasu z nimi spędzonego. Dlatego warto się wyluzować, odetchnąć i odpocząć od codziennego skrępowania. Dorym sposobem jest ubranie siebie w luźną tunikę np. koronkową albo grube wełniane skarpety zamiast szpilek. W rodzinnym domu możemy być sobą i nikogo nie udawać. Luzu można dodać nawet najbardziej klasycznym strojom poprzez rajstopy w grochy albo kolorowe legginsy.

Moim mottem na świąteczny czas jest to aby wyzwolić się z więzów sztywnych norm codzienności i dać odpocząć zmysłom i ciału poprzez kolorowe, swobodne ubrania. Czarny garnitur i biała bluzka to nie stylizacja na święta ale na maturę.